Bardzo często pytacie o moje włosy. Zadajecie najprzeróżniejsze pytania, zaczynając od logicznych "Jak długo zapuszczasz?" po te trudniejsze "Czy te włosy Cię nie bolą?" (pozdrawiam uroczego Pana, który zadał mi to pytanie). Dziś zatem przedstawiam Wam notkę, na temat zalet i wad posiadania długich włosów.
Może na początek przyjrzę się wadom, posiadania włosów "do dupy".
WADY:
Wszędzie ich pełno
Gdy masz je rozpuszczone są wszędzie. Co chwilę ktoś pociągnie czy nawet usiądzie na nich. Sama bardzo często zahaczam o coś i boli.
Trzeba im poświęcać czas
Długie włosy są jak dziecko Są podatne na uszkodzenia i trzeba o nie dbać. Nie można pozostawić ich samym sobie. O pielęgnacji ich pisałam tutaj. Mycie, czesanie, podcinanie końcówek, olejowanie - to trwa.
Może na początek przyjrzę się wadom, posiadania włosów "do dupy".
WADY:
Wszędzie ich pełno
Gdy masz je rozpuszczone są wszędzie. Co chwilę ktoś pociągnie czy nawet usiądzie na nich. Sama bardzo często zahaczam o coś i boli.
Trzeba im poświęcać czas
Długie włosy są jak dziecko Są podatne na uszkodzenia i trzeba o nie dbać. Nie można pozostawić ich samym sobie. O pielęgnacji ich pisałam tutaj. Mycie, czesanie, podcinanie końcówek, olejowanie - to trwa.
Latem udręka, zimą udręka
Latem przeszkadzają bo gorąco. Zimą też nie jest dobrze, gdy męczę je pod czapką i szalikiem.
Ciężko je pokręcić
Mam z natury pofalowane włosy. Nie są całkowicie proste ani pokręcone. Jednak gdy próbuję zrobić z nich loki, trzymają się tylko jakieś dwie godziny, niezależnie od ilości zużytego lakieru.
Niby masa fryzur do wyboru
Wszyscy mówią, że mogę sobie wybierać pośród różnych koków, upięć, warkoczy itp. To jest fakt. Ale z drugiej strony komu chce się to robić? Ja już doszłam do pewnej wprawy w robieniu warkocza i nie zajmuje mi to dłużej niż minutę, jednak gdy ktoś chce mi go zrobić to potrafi siedzieć kilka minut nad nimi. To nudzi. Piekielnie.
ZALETY:
Rzucasz się w oczy
Nie wiedziałam czy dodać to do zalet czy wad. Wszędzie gdzie nie pójdę, to ludzie zwracają na nie uwagę. Patrzą, dziwią się, co odważniejsi pytają o nie. (Czy naturalne? itp.)
Rzucasz się w oczy
Nie wiedziałam czy dodać to do zalet czy wad. Wszędzie gdzie nie pójdę, to ludzie zwracają na nie uwagę. Patrzą, dziwią się, co odważniejsi pytają o nie. (Czy naturalne? itp.)
Niby miło gdy ludzie się zachwycają, jednak z drugiej strony gdy bym chciała obrabować bank, to nie mogę bo od razu mnie po tych włosach poznają. Nie jest tak łatwo je ukryć.
Uratują mi życie
Nigdy nie wiesz, czy ktoś nie zamknie Cię w wieży i nie będziesz musiała wychodzić po swoich włosach prawda? Ewentualnie gdy będziesz mieć jakąś ranę i żadnej opaski uciskowej aby zatamować krwawienie włosy będą na wyciągnięcie ręki.
Nie musisz chodzić do fryzjera
Końcówki może sobie każdy w domu podciąć samemu, ewentualnie poprosić kogoś. Fryzjer nie ma pojęcia co oznacza zdanie "poproszę tylko końcówki"
Rozczesywanie
Wszyscy twierdzą, że mając długie włosy jest to udręka. Jednak u mnie tak nie jest. Nigdy włosy mi się mocno nie plątały. Nawet po umyciu czeszę je dopiero jak są suche!
Układanie
Jako, że długie włosy są dość ciężkie, nie ma wielkiego problemu z ich układaniem. Nie odstają tak jak krótkie i nie trzeba ich każdego ranka układać. Wystarczy zrobić warkocza czy kucyka.
Jak widać, długie włosy mogą być i zaletą i wadą. Latem najchętniej wzięło by się nożyczki, jednak gdy czuje się wiatr we włosach już jest lepiej. Aby mieć długie włosy, trzeba je pokochać bo inaczej mogą być codzienną udręką.
jakie cudowne włosy masz! :) również mam w miarę długie (choć w porównaniu do Ciebie, to króciutkie, haha) i największy plus jaki zauważyłam to fakt, że im dłuższe włosy tym prostsze się robią, a strasznie nie lubię swoich falo-loków, bo nie wiem jak to nazwać :D latem włosy są udręką, ale warto dla takich cudownych efektów!
OdpowiedzUsuńkrysiastyle.blogspot.com- klik
Ja mam fale, Idzie się przyzwyczaić! :)
UsuńMimo wszystko chcialabym mieć dłuuuugie włosy :)
OdpowiedzUsuńPolecam Blogi w nowym poście, serdecznie zapraszam :)
Nie znasz złego jeszcze. Broń się póki możesz, bo potem szkoda obciąć. ;D
UsuńAle długie, jak dla mnie az za dłuższe nizdo pasa to juz nie dla mnie :P Dokąd sięgają twoje ?
OdpowiedzUsuńUWAGA!
Proszę was o ponowną obserwację mnie na blogu, gdyż zmieniłam adres na www.andziathere.pl i nie pojawiają wam się moje posty !
Shein 120$ Giveaway
Moje sięgają tak do połowy tyłka ;)
UsuńPiękne włosy- widać na zdjęciu efekty pielęgnacji gdyż sporo wyładniały :)
OdpowiedzUsuńhttp://szatynowa-anarchia.blogspot.com/
Fakt! Kiedyś miałam je "gdzieś" :)
UsuńPiękne włosy! Ja jedynie mogę sobie o takich pomarzyć :(
OdpowiedzUsuńOlejowanie przynosi cuda! :)
UsuńMiałam za łopatki, ale tak mnie irytowały, że ścięłam je na krótko. Zdecydowanie nie potrafię pokochać długich włosów. xD
OdpowiedzUsuńMasz je w świetnym stanie i śliczny kolor. :D
Moje obecnie mają więcej wad, ale lubię się za nimi chować i nie wyobrażam sobie mieć krótkie włosy :)
OdpowiedzUsuńtoofussy.blogspot.com
Fakt, że zwracają uwagę ma jeszcze jeden plus - nieważne, co masz na sobie, czy zdążyłaś się umalować czy nie. Przy nich i tak mało kto zwróci na to uwagę. :)
OdpowiedzUsuńDobrze znam Twój ból jeśli chodzi o włosy latem czy zimą. Sama mam dosyć długie i grube włosy. wiem jaka to jest męczarnia latem podczas upałów. Moje włosy mimo masy lakieru też nie lubią loków, a sama je uwielbiam, cóż za ironia losu :D Ale też dzięki nim jest rozpoznawalna i to mnie cieszy. Jeszcze w 2 klasie podstawówki miałam je do kolan, teraz tak do pupy i nadal zapuszczam. Mimo, że je podcinam regularnie bardzo szybko odrastają. Mimo tych wszystkich wad (bo, nie okłamujmy się jest ich trochę więcej) i tak je uwielbiam :))
OdpowiedzUsuńmasz loki - chcesz proste
Usuńmasz proste - chcesz loki
masz krótkie - chcesz długie
masz długie - chcesz krótkie
KOBIETY :D
Też mama tak samo długie włosy jak ty i wiem dokładnie o czym mówisz. :) Tylko moje na do kładkę cholernie się kręcą i są strasznie gęste,więc czasami mam problem z rozczesaniem ich.
OdpowiedzUsuńwe-are-a-broken-people.blogspot.com
ja bym loki chciała :D
UsuńJa nie widziałam żadnych zalet poza tą, że fajni wyglądały. Jak były rozpuszczone. A ze względu na wygodę rozpuszczałam je bardzo rzadko. Dlatego obcięłam. Prawie 50 cm. I jestem ogromnie zadowolona. Chyba już nigdy więcej nie będę zapuszczać aż tak długich włosów.
OdpowiedzUsuńAle żeby nie było, że tylko krytykować i narzekać przyszłam - twoje włosy są piękne! I jeśli masz cierpliwość żeby się z nimi "męczyć" (mnie męczyły bardzo, może u ciebie jest inaczej), to świetnie, bo wyglądają wspaniale :)
Pozdrawiam ;)
Może cierpliwość, może przyzwyczajenie ;D
UsuńSą śliczne! :)
OdpowiedzUsuńhttp://blogujzangie.blogspot.com/