czwartek, 9 lipca 2015

Jak szybko się zabić?

Jesteś tutaj, więc szukasz odpowiedzi na to pytanie. Chcesz to zrobić szybko, najlepiej bezboleśnie. Nie wiesz jak masz się do tego zabrać? Może się boisz? Tabletki? Żyletka?


Nie jestem psychologiem. Nie będę mówić Ci, że masz tego nie robić, bo coś tam, coś tam. Życie jest cholernie trudne, ja to wiem. Znowu w pracy/szkole się nie układa? Może masz wkurzającą rodzinę/znajomych? Wszyscy czegoś od Ciebie chcą, a Ty masz już dość. Wiesz co? Rozumiem to.
Też jestem człowiekiem i mam problemy.

Miałam Ci podać najlepszy sposób na zabicie się. Zaraz to zrobię, tylko poczekaj chwilę. 5 minut nikogo nie zbawi.

Przypomnij sobie jakiś szczęśliwy dzień. Może to być zwykły poranek, gdy siedziałeś/łaś w łóżku z gorącym kakao, gdy jakaś nieznajoma osoba uśmiechnęła się do Ciebie na ulicy lub gdy dostałaś/łeś jakiś prezent. Przypomnij sobie to uczucie, gdy wiatr rozwiewał Ci włosy i gdy słońce przyjemnie grzało Twoją skórę. Wspomnij dźwięk rozdeptywanego śniegu oraz moment w którym śmiałaś/łeś się z przyjaciółmi.

To nadal nie przekonuje Cię do chęci życia?
Teraz pomyśl o samobójstwie. Ból, łzy, cierpienie. Nie ma dobrego sposobu na zabicie się. To będzie boleć. Będzie się dłużyć. Jednak gdy coś zrobisz w tym kierunku, może nie być już odwrotu. Ale Ty o tym wiesz, prawda?

Samobójstwo nie jest rozwiązaniem. Pamiętaj, że każde życie kończy się śmiercią, ale żadna śmierć nie kończy się życiem.

Nie pozwól, aby Twoje życie już zamknęło się w kresce, między datą urodzenia a śmierci na nagrobku. ... -  † ....
Jeśli czujesz, że coś jest nie tak, zadzwoń:

116 123 – Telefon zaufania dla osób dorosłych w kryzysie emocjonalnym
22 425 98 48 – Telefoniczna pierwsza pomoc psychologiczna
116 111 – Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży
801 120 002 – Ogólnopolski telefon dla ofiar przemocy w rodzinie „Niebieska Linia”
800 112 800 – „Telefon Nadziei” dla kobiet w ciąży i matek w trudnej sytuacji życiowej.

Możesz także do mnie napisać: emiliakucz@op.pl Pomogę.

3 komentarze:

  1. jak zobaczyłam tytuł to pomyślałam WTF!
    potem miałam łzy w oczach
    może Twoj post komuś pomoże!!

    vanillia96.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny wpis. Masz zupełną rację. Życie już do nas nigdy nie wróci, jeżeli je sobie odbierzemy. To stan nieodwracalny... Przykry stan.

    Pozdrawiam,
    INNA MYŚL

    OdpowiedzUsuń
  3. Wpis - genialny! Tytuł trochę mylący xd
    Nominowałam Cię do Liebster Blog Award. Szczegóły w najnowszym poście.
    http://ruciakowa.blogspot.com/2015/07/liebster-blog-award.html
    Pozdrawiam, Ruciakowa.

    OdpowiedzUsuń