Święta to czas tradycji. W każdym domu są inne obyczaje. Jedni wolą obchodzić je gdzieś poza mieszkaniem, inni tradycyjnie z choinką i białym obrusem. Czy jest coś, bez czego moje Święta nie byłyby pełne?
Oczywiście dla mnie najważniejsza w Świętach jest rodzina. Jednak jest kilka rzeczy, których moim zdaniem nie może zabraknąć podczas tego magicznego czasu.
CHOINKA - Jest to moim zdaniem przepiękna tradycja. U nas zawsze ubierana w wigilię. I nie jedna, a trzy! W każdym pokoju po jednej. Uwielbiam to robić. Bez choinki - chociaż jednej żywej, nie wyobrażam sobie Świąt!
ŚWIĄTECZNE PIOSENKI I KOLĘDY - To już caaaaalutki grudzień. W radiu, w telewizji, na laptopie, z telefonu, w samochodzie, w pokoju, w kuchni. No wszędzie. Uwielbiam piosenki i kolędy. Słuchać i śpiewać.
OPŁATEK - To chyba standardowo u każdej katolickiej rodziny. Dzielenie się opłatkiem i składanie życzeń. Oczywiście przed kolacją wigilijną.
MANDARYNKI - Mój chłopak się śmieje, że jestem pożeraczem mandarynek. Trochę w tym prawdy jest i trudno się z tym nie zgodzić. Mandarynki mogę jeść non stop. Jednak zgodzicie się, że najlepiej pachną i smakują w same Święta.
PIERNICZKI - zawsze robimy ich masę. Część na choinkę, część do jedzenia. Fakt jest taki, że nie lubię za bardzo ich jeść. Jednak robić i dekorować mogłabym całą noc.
PIEROGI - u nas pierogi z kapustą i grzybami królują. Robimy ich zawsze ogrom i wtedy braknie miejsca w zamrażalniku. Na robienie ich przeznaczamy najczęściej całe popołudnie i zaangażowany w pracę jest każdy domownik!
Sama osobiście uważam, że w Święta najważniejsza jest rodzina. Nie liczy się dwanaście potraw na stole czy prezenty. Jednak te rzeczy sprawiają, że ten czas jest dla mnie bardziej magiczny i cudowny. A jak jest z Wami? Bez czego nie wyobrażacie sobie Świąt?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz