wtorek, 22 grudnia 2015

Nie psuj mi świąt!

Zaczęło się. Świąteczna gorączka dopadła wszystkich. W każdym sklepie, u fryzjera, kosmetyczki czy w autobusie słychać świąteczne piosenki. Ludzie jak opętani biegają od sklepu do sklepu, poszukując prezentów, lampek czy bombek. Kolejki po karpia ciągną się w nieskończoność i jak na złość choinka nie chce stać prosto. A Ty jesteś pośrodku tego wszystkiego, łapiesz się za głowę i powtarzasz każdemu: nienawidzę świąt! 

Tam gdzie są ludzie którzy coś robią, zawsze znajdą się ich przeciwnicy. Tak samo jest i ze świętami. Gdzie nie zajrzę, dochodzą mnie słowa:

- Wszędzie sztuczne życzenia, kolędy, lampki. Nienawidzę świąt.
- Okres bożonarodzeniowy to czysty konsumpcjonizm, wydawanie pieniędzy, komercja.
- Znowu tyle obowiązków, ciągle trzeba coś robić. 


Rozumiem, że można czegoś niecierpieć i nie znosić. Karp ma dla Ciebie zawsze za dużo ości a choinka za bardzo świeci. Co gorsza, pani w sklepie życzyła Ci wesołych świąt, a przecież ostatnio nie oddała Ci grosika. W telewizji znowu leci Kevin i jego cała załoga i nie wyjdziesz nigdzie, bo nagle wszyscy znajomi lepią pierogi. 

Człowieku wyluzuj! 
Uważasz, że te święta są sztuczne? Życzenia bez pokrycia i sztuczne uśmiechy do osób których Ty przecież wcale nie lubisz. 
A może spróbuj choć raz powiedzieć coś miłego od serca i uśmiechnąć się szczerze? Wszystko co Cię otacza, ta cała "komercja" przecież zależy od Twojego nastawienia. Nie wmówisz mi, że nie lubisz pierogów czy pysznego ciasta. Nie wierzę, że obejrzenie Kevina raz w roku przyprawia Cię o mdłości. Nie mów mi też, że nie lubisz prezentów. 

Ale są też i takie osoby, które faktycznie na widok pierogów dostają wysypki, widząc Kevina mają już białą gorączkę, a otwierając prezent mdleją. Jeśli tak jest, mam dla Ciebie jedną radę. 

NIE PSUJ INNYM ŚWIĄT
Nie opowiadaj wkoło, jakie to okropne, jakie bezwartościowe i cholernie głupie. To, że samemu nie czujesz świąt, nie oznacza, że inni muszą łączyć się z Tobą. Ty spędzaj ten czas na narzekaniu w swoim domu, w swoim pokoju, a nam pozwól cieszyć się tym wszystkim. 

Bo przecież "Deck the halls with boughs of holly, fa la la la la la la!" :)

1 komentarz:

  1. Masz rację, a osoby wiecznie narzekające są meega denerwujące. :)

    OdpowiedzUsuń