Co robię, gdy jestem sama w domu?

Każdy zna ten moment, kiedy to dom pustoszeje i zostajemy sami. Wiadomo, że nikt nie lubi samotności, jednak czasem aż czekamy, gdy ostatnia osoba zamknie drzwi. I wtedy zaczyna się zabawa w pojedynkę...

KONCERTY, SCENA, SŁAWA

Podbiegam do laptopa, nerwowo klikając PLAY. Dźwięk na maxa, więc zaczyna się mój koncert. Darmowy dla wszystkich ludzi w promieniu co najmniej 300 metrów. Śpiewam wszystko, od piosenek lat 60, poprzez muzykę filmową, na Adel kończąc. To nic, że połowy tekstu nie znam, lub łamię sobie język na kolejnej piosence Franka Sinatry. Ważne, że to czuję i wiem, że jestem przecież na koncercie. W między czasie chodzę po całym domu, czując się, jakbym grała w jakimś teledysku czy musicalu. Wszędzie za rogiem czają się papparazi, więc trzeba pamiętać o uśmiechu.

TAŃCZYĆ MOŻE KAŻDY

Jednak na występie wokalnym się nie kończy. Pokazuję całe show, więc mam też swoje kroki taneczne. Swoją drogą, wszystkie Dirty Dancing, Step Up czy Street Dance mogą się schować przy moim układzie na żyrandolu. Są fragmenty baletu, hip-hopu a jak dobrze się przypatrzysz to i dostrzeżesz rumbę czy pasodoble. Mówię Ci.. Beata Tyszkiewicz, to by mi same 10 dawała.

SELFIE

Siedzę przed lustrem wymyślając coraz to dziwniejsze miny i robiąc sobie tysiące zdjęć. Z czego potem zostaną tylko dwa, bo reszta będzie ta "brzydka". Po godzinie wpatrywania się w te dwa zdjęcia też stwierdzę, że są brzydkie i je usunę.

KUCZYNIACZEK GOTUJE

Bardzo często też, urządzam sobie coś a'la hell's kitchen  i Okrasa gotuje w jednym. Robiąc kanapki, udaję, jakbym była w jakimś programie telewizyjnym. Coś w stylu "teraz dodajemy pomidora, tylko pamiętajcie, aby był pokrojony w poprzek, nie wzdłuż!".

Każdy, ale to każdy z nas, lubi czasem przebywać sam,wtedy też zachowuje się całkiem inaczej niż w towarzystwie. Ale wiesz co? Czasem warto rozpuścić włosy, ubrać się wygodnie i powygłupiać się samemu.

A Ty co robisz, gdy jesteś sam/a w domu?