środa, 29 listopada 2017

Co zrobić, gdy nie lubię swojego życia?

Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, który nigdy w swoim życiu nie pomyślał "źle mi". Każdy ma takie sytuacje w których nie czuje się do końca komfortowo. Czasem nawet przez myśl przechodzi zdanie, nie lubię siebie i swojego życia. Co robić? 

Możemy mieć w życiu wszystko, rodzinę, dom, przyjaciół, a i tak nie czujemy się dobrze. Niektórym może się wydawać, że przesadzacie. Jednak ja sądzę, że gdy coś nam nie pasuje, trzeba to po prostu zmienić. Nie mówię, że od razu, od wyprowadzania się. 

Jest kilka rad, które możesz zastosować, gdy uważasz, że Twoje życie nie ma sensu. Jednak żadna z nich nie zadziała, jeśli nie dasz z siebie wszystkiego i nie będziesz mieć chęci zmian. No więc, oto moje rady, na nielubienie swojego życia i ogólną chandrę. 

Po pierwsze... odpocznij. Być może jesteś przemęczona, zapracowana. To powoduje, że sytuacja w której jesteś, staje się niekomfortowa. Gdy jesteśmy non stop zmęczeni, nawet najlepsza rozrywka wyda nam się marna. 

Po drugie... zbadaj się. Wiem sama po sobie, że zbyt niski poziom żelaza we krwi, powoduje ogólną niechęć do wszystkiego. Jak wyżej pisałam, zmęczenie nakładające się na różnego rodzaju obowiązki sprawia, że dzień staje się szary. 

Po trzecie... pomyśl co Cię interesuje. Hobby jest świetną receptą na dobry humor. Jednak musisz konkretnie zastanowić się, co Cię interesuje. W dobie internetu jesteś wstanie zrobić wiele. Zacznij interesować się tym, na co naprawdę masz ochotę.

Po czwarte... odpuść i nie przejmuj się wszystkimi. Nie musisz kolejny raz tłumaczyć cioci czemu jesteś smutna. Nie udawaj, że Ci dobrze w obecnej sytuacji, gdy tak nie jest. Pamiętaj, że nie masz obowiązku cieszyć się swoim życiem, choćby nie wiadomo jakie ono wydawało się wspaniałe. Masz wszystko, a czujesz się źle? Masz do tego prawo. W sumie od tego punktu powinnam zacząć. Pozwól sobie "przesadzać". Jednak żeby tylko na gadaniu się nie skończyło, lecimy do kolejnego punktu. Czyli...

Po piąte... zmień to, co Ci nie pasuje. Nie wszystko od razu. Nikt nie zmusza Cię do wyprowadzenia się z domu i porzucenia męża, oraz dzieci. Nie. Zastanów się, co tak naprawdę Cię demotywuje. Nie lubisz swojej koleżanki, która przychodzi do Ciebie raz w tygodniu na kawę? Powiedz jej wprost, że nie chcesz aby Cię odwiedzała. Nie podoba Ci się praca? Negocjuj z szefem zmianę warunków, lub poszukaj innej. Naprawdę w obecnych czasach zmiana pracy nie jest trudna. Od zawsze chciałaś być fotografem, a wylądowałaś na kasie w supermarkecie? Odłóż na aparat, kup go, i po godzinach rób zdjęcia. Zacznij od rodziny, zwierzątka, przyjaciół. Kto wie, może z czasem dasz radę się z tego utrzymać? 

Wszystko jest do zrobienia, tylko trzeba znaleźć w sobie motywacje, oraz dać trochę czasu. Musisz wsłuchać się w siebie i zastanowić się, czego tak naprawdę chcesz. Może okaże się, że szczęście jest za rogiem? I pamiętaj, że to ty masz być szczęśliwa w swoim życiu, nie inni. 

2 komentarze:

  1. Przede wszystkim to trzeba chcieć polubić to życie,chcieć powalczyć i coś może zmienić. Bez chęci mała szansa,że coś zmieni się na lepsze. A często się zdarza,że ktoś narzeka,że mu źle i na narzekaniu kończy.

    OdpowiedzUsuń