Jedni ludzie rodzą się z brwiami rodem z okładki Vogue'a a inni choćby niewiadomo jak się starali nigdy nie będą takich mieć. Jednak tych wszystkich ludzi (najczęściej kobiet) łączy jedno słowo - REGULACJA. Ludzkie brwi są bardzo skomplikowaną rzeczą. To one nadają naszej twarzy charakter i ogólny wygląd. Mimo tego wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy.
Regulacja brwi to bardzo dziwne wyrażenie, nieprawdaż? Oznacza wszystko.. od wyrywania sobie całych brwi po zostawianie jednej wielkiej odwróconej nike na twarzy.
Albert Einstein kiedyś powiedział: "Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić. I wtedy pojawia się ten jeden, który nie wie, że się nie da i on właśnie to coś robi". Jestem pewna, wręcz dam sobie rękę uciąć, że powiedział to o brwiach i dziwnym ich regulowaniu.
Oto przed Wami, krótka klasyfikacja brwio- maniaczek i zapału do wyrywania:
Odwrócona nike
Wspomniałam o tym wcześniej. Już tłumaczę. Wyobraźcie sobie człowieka, który ma jedną brew. Tak jedną. A teraz odwróćcie sobie znaczek firmowy nike. Widzicie podobieństwo?
Maczugi
Jest to zwyczajny powrót do klasyki. Z przodu szerokie na końcu wąziutkie. Wyglądają jak by chciały wyskoczyć i podbić oko każdemu kto się patrzy. Coś jak tajna broń. Oj strzeżcie się wrogowie.
Pojawiam się i znikam
Wszyscy wiemy, ze przerost formy nad treścią nie jest mile widziany. Tak tez brwi u niektórych osób zaczynają się w połowie oka i kończą szybciej niż zdążyły się na dobrze rozwinąć.
Przeciwieństwem jest Tarzan.
Coś à la odwrócona nike. Jednak czasem dwie brwi są od siebie oddzielone (!), ale poza podzieleniem nic się nie dzieje innego.
Dwie bajki.
Każda brew gra inne skrzypce. Jedna nie współgra z druga. Oj chyba przydałby im się dyrygent.
Dziiiiiwny jest ten świat - tak śpiewał Niemen. na jego cześć niektórzy maja brwi które ciągle się dziwią i nadziwić nie mogą. Gdy się uśmiechasz, one się dziwią, gdy jesteś smutna, one się dziwią. Patrzcie i to jest dopiero pokerowa twarz.
Artistic
Wiele osób z nas lubi malować. Niektórzy w twarzy widzą najpiękniejsze naturalne płótno, dzięki czemu powstają cudowne twórcze makijaże i brwi narysowane markerem. No ale cóż się dziwić jak dla niektórych w tych czasach sztuką jest plama na dywanie. Ja zwyczajnie chyba nie mam duszy artystycznej.
Color Time
Naturalna blondynka z kruczoczarnymi brwiami. brzmi zabawnie? ;)
Krawcowa
Ja wiem, ze słabo widzę, jednak czasem nie widzę brwi. One niby są, ale grubości nitki. Nawet nie dratwy a zwykłej nitki.
Na sam koniec pozostawiłam sobie najlepsze. A mianowicie brwi namalowane od szklanki, kubka czy wazonu. Ale tego chyba nie muszę nikomu tłumaczyć.
Takim to, optymistycznym akcentem zakończmy ten post. A teraz czekam na hejty i komentarze, jaka to jestem zła, okropna.. i bez gustu. :) Jednak uważam, że czasem warto spojrzeć w lustro!
Haha świetny jest ten post ;) działa na wyobraźnię . Zajrzyj do mnie jeślubne będziesz miała ochotę ;)
OdpowiedzUsuńNie mam bladego pojęcia, co te dziewczyny mają w głowie. Ale, ale! Widziałam też faceta, który prezentował maczugi.
OdpowiedzUsuńZabierzcie tym ludziom szklanki!
Zostaną słoiki, butelki, wazony czy nawet doniczki :o
UsuńMoje brwi są, ale nie wiem czy na pewno. Chociaż i tak wolę je niż jak u mojej koleżanki kruczoczarne, perfekcyjne, ale ni wuja nie pasujące do jej urody. Tyle jej, że jest brunetką, a nie blondynką. xD
OdpowiedzUsuńCzasem perfekcja to najgorsze co może być :)
UsuńJeszcze brwi od linijki! Jeju, przywołałaś te wszystkie straszne obrazy... Jak ja będę teraz spać?
OdpowiedzUsuńMaczugi Cię obronią! :) Niech moc jest z Tobą
UsuńColor time. Ach, często to dostrzegam na ulicy :D
OdpowiedzUsuńINNA MYŚL [blog] | MÓJ KANAŁ NA YOUTUBE
Bolą te widoki, prawda? ;D
UsuńMiałam w gimnazjum geografkę z wyrwanymi do zera brwiami i substytutami dorobionymi w ich miejscu czarną kredką. Ona to była udana. :')
OdpowiedzUsuńPrzebijam - nie pamiętam od czego była, ale miała blond trwałą i rysowane od szklanki brwi w ślicznym ciemnoczerwonym kolorze, a włosków brwiowych było góra trzy sztuki. :V
Usuń