sobota, 17 stycznia 2015

Mój Bóg mnie kocha!


Nie od dziś wiadomo, że wiara jest tematem spornym, często kontrowersyjnym. Niekiedy jakby "narzucona" nam przez rodziców podczas Chrztu.
Jednak ja jestem innym przypadkiem. Może i nie wybrałam sama wiary, do jakiej chcę "należeć" jednak Chrzest miałam trochę później, a mianowicie w wieku 4 lat.

Razem z moimi starszymi siostrami (jedna starsza o 2, druga o 4 lata) zostałyśmy zaprowadzone do kościoła. Ubrane w sukienki poszłyśmy na Mszę. Z racji na mój wiek, pamiętam niewiele.. siostra klęcząca przede mną, ksiądz polewający wodą, czy biała szata.. takie urywki widzę w mojej głowie, gdy sięgam pamięcią do tego dnia. Od moich chrzestnych dostałam śliczną lalę, która miała zieloną sukienkę.
Czy jestem z siostrami jakaś inna, bo otrzymałyśmy chrzest później? Oczywiście, że nie.  

Wiele osób uważa, że nie ochrzci dziecka i da mu kiedyś ten wybór. Zdałam sobie sprawę, że cieszę się, że zostałam ochrzczona. Nie będę tu przytaczać cytatów z Pisma ani rozwodzić się nad tym. Po prostu: mój Bóg mnie kocha, a ja wierzę! 

5 komentarzy:

  1. Ja mialam chrzest jak mialam 9 lat i sadze se wiara to juz indywidualna sprawa a kościół to wg mnie tylko instytucja

    OdpowiedzUsuń
  2. ciekawy blog

    Zapraszam
    discidone-art.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja miałam chrzest w wieku 23 lat :-) I mój Bóg kocha mnie.....niesamowicie!! :) Z bardzo wielką wzajemnością!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze, że nie boisz się napisać na blogu, że wierzysz. :D Ja tam zostałam ochrzczona jako niemowlak i nigdy nie miałam z tym problemów.
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń